18 września 2014

Pierwsze wrażenia, nowości wrzesień 2014


Między recenzjami krótki post pod tytułem : Pierwsze wrażenia po otrzymaniu produktów do testowania od firmy na wrzesień 2014.

Przyznaję, że najbardziej ciekawił mnie tusz do rzęs, całkiem nowa szczoteczka z włosia i peptydy z hibiskusa...pomyślałam, że to może być naprawdę fajna propozycja od firmy. 

Nie myliłam się :) Tusz okazał się najlepszym ze wszystkich jakie miałam możliwość do tej pory testować z Yves Rocher. ( A próbowałam niemal wszystkie, bo w sumie każdy chociaż raz znalazł się w moim koszyku,j eszcze zanim powstał blog ) 

oko przed pomalowaniem tuszem

Tusz naprawdę pięknie podkreśla rzęsy, rozdziela nawet najmniejsze , nie pozostawiając grudek, pięknie je rozczesuje i wydłuża dając całkiem sporą jak dla mnie objętość, oraz pogrubienie. Czyli wszystko to co w tuszu być powinno !:) 


powiększ klikając na zdjęcie

Kolejnym plusem tuszu jest skład : peptydy z hibiskusa dodatkowo wzmacniają rzęsy, więc tusz można śmiało nazwać 2w1 ( tusz + odżywka) 
Na chwilę obecną testuję go od niecałego tygodnia, więc co do jego właściwości odbudowujących wypowiem się nieco później w szczegółowym poście makijażowym. 

W tym momencie polecam go śmiało znajomym, więc i wam także z czystym sumieniem mogę go polecić. Szczególnie, że szczoteczka jest naprawdę niezwykła. 


Peeling do dłoni, kiedy o nim czytałam pomyślałam, czy to jest mi potrzebne? 
Peeling używam pod prysznicem, więc to żadna nowość....

To bardzo mylne wrażenie. Otóż to nie całkiem taki zwykły peeling. 
Działa troszkę jak olejek do masażu połączony z peelingiem :) 
Używa się go uwaga na suche dłonie!
Wmasowuje się w dłonie odrobinę olejku wykonując przyjemny masaż. Olejek pachnie po prostu bajecznie! ( więcej o zapachu i o peelingu w poście za tydzień )

Co jest ciekawe bazą peelingującą są nasiona truskawki. 

W opisie produktu na stronie jest zaznaczone, że należy nakładać produkt na zwilżone dłonie, jednak tak naprawdę stosuje się go na suche dłonie ( taka właśnie informacja widnieje na etykietce na produkcie )

Po wykonaniu minutowego masażu spłukujemy olejek pod bieżącą wodą. Dłonie są tak miękkie, jakbym użyła całonocnego zabiegu parafinowego ! Jestem zachwycona. Od razu po spłukaniu są mięciutkie i nawilżone. Peeling spłukuje się  bardzo szybko ! 

Dla mnie naprawdę super produkt ! Trafiony w 10 :)

Nawilżająca Maseczka Hydra Vegetal - bez spłukiwania

No cóż... co do tej maseczki mam mieszane uczucia. Po nałożeniu na oczyszczoną twarz niewielkiej ilości i pozostawieniu jej na 5 minut miałam przez całe 24 h wrażenie, że maseczkę mam wciąż na sobie. Lubię kiedy produkt szybko mi się wchłania. Maseczka nawet kiedy usunęłam jej nadmiar wacikiem jak radzi producent, wciąż dawała o sobie znać. Dotykając twarzy miałam wrażenie jakby kosmetyk cały czas na niej zalegał i nie czułam się komfortowo. Skóra może była mocno nawilżona, ale miałam poczucie przetłuszczenia. Twarz w dotyku nie była aksamitna, a raczej klejąca. Jakbym posmarowała ją bardzo odżywczym kremem do twarzy. Być może sprawdzi się o wiele bardziej u osób z cerą suchą, ponieważ moja jest mieszana.
Użyję jej jeszcze kilka razy i wtedy wystawię stosowną opinię, bo być może to tylko pierwsze złe wrażenie. 


Mam nadzieję, że przybliżyłam wam troszkę informacji na temat nowych kosmetyków. Już jutro pojawi się post pt. Zakupy wrzesień 2014 ( czyli relacja z moich wrześniowych zakupów, co nowego, jakich recenzji możecie się spodziewać ). Już w przyszłym tygodniu recenzja kremu do rąk Riche oraz post makijażowy! 

Co z nowości wrześniowych najbardziej was zainteresowało ?

13 komentarzy:

  1. Niedawno kupiłam peeling do rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam dzisiaj olejek do rąk i jutro wypróbuję :))

    OdpowiedzUsuń
  3. o na tusz i peeling się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Peeling do rąk jest GENIALNY. Uwielbiam :) z nowości super są też nowe cienie- paletka 4 cieni ze złotym wieczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuszą mnie te nowości. Z pewnością więc je zakupię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy tusz i peeling zostają na dłużej w YR ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Peeling mnie strasznie ciekawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A może lepiej zmyć maseczkę wodą? Czasem takie złamanie zaleceń producenta pomaga odkryć produkt na nowo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten peeling bardzo chętnie bym wypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  10. J ja kupiłam maseczkę i peeling do rąk. Jestem zadowolona z maseczki. Po lecie mam wysuszoną skórę, wiec maska szybko się wchłania. Maskę nakładam na noc raz na tydzień, zamiast kremu. Olejek - peeling również kupiłam. W mojej opinii mało peelinguje, natomiast olejek odżywia skórę.

    OdpowiedzUsuń