Opis produktu
Jabłko w
karmelu to kompozycja zapachowa idealna na zimne wieczory. Odkryj
świeżość jabłka, subtelnie podkreśloną ciepłymi, apetycznymi waniliowymi
nutami.
Składniki :
Balsam do ciała został wzbogacony w Masło Karite z biologicznych upraw oraz w olejek ze słodkich migdałów.
Rodzaj opakowania i wielkość
150 ml
Moja recenzja:
Balsam do ciała jabłko w karmelu to limitowana edycja świąteczna 2015. Rok temu królowała karmelizowana gruszka, a dwa lub 3 lata temu było już słynne jabłko.
Znane z pięknego zapachu urzeka serca klientek do tego stopnia, że firma ponownie wprowadza to połączenie do świątecznych ofert co kilka lat.
W tym roku po raz pierwszy firma wydała limitowaną edycję zapachu w postaci balsamu do ciała.
Zgrabne pudełeczko posiada świąteczną etykietę, na której brakuje elementu płynnego karmelu, który z pewnością dodałby całości uroku.
Konsystencja balsamu jest jak jedwab! Nakładając balsam mam wrażenie jakbym była co najmniej w SPA. Kolor balsamu jest mleczny , a sam produkt wchłania się bardzo szybko pozostawiając skórę bardzo aksamitną na długie godziny.
Balsam został poddany testowi nawilżenia. Stosując go przez 3 dni na wieczór lub po porannym prysznicu , zaprzestałam stosowania najpierw na 2 dni ( nie smarując się niczym ). Skóra nadal pozostawała nawilżona i miękka. Po kolejnym stosowaniu przez następne 7 dni , zrobiłam przerwę na 5 dni. Po 5 dniach łokcie i kolana ( miejsca najbardziej skłonne do przesuszenia) nadal pozostawały nawilżone. Nogi ( łydki ) potrzebowały już użycia balsamu. Balsam jabłko w karmelu zdał test znakomicie. Jako, że mam skórę bardzo suchą potrzebującą solidnego nawilżenia nie oczekiwałam od świątecznego balsamu cudów, a jednak poradził sobie znacznie lepiej od mojego faworyta masła karite.
Plusy produktu:
- zapach klasycznego jabłuszka w karmelu pieczonego w piekarniku ( zero sztucznych nut )
- długotrwałe nawilżenie do 72h
- skóra aksamitna w dotyku przed wiele dni
- trwały zapach
- przyciągająca wzrok etykieta
- idealny na prezent
- szybko się wchłania
- nie ma uczucia lepkości po aplikacji
Minusy produktu:
- zbyt mała pojemność
Podsumowując, mogę już śmiało napisać , że balsam trafi na moją listę bestsellerów roku 2015. Miło mnie zaskoczył nie tylko długotrwałym zapachem i nawilżeniem, ale również aksamitną konsystencją. Z pewnością zakupię kolejne opakowanie na "zapas" bo niestety balsam jest kolekcją limitowaną :(.
Panowie ! Jeśli nie macie pomysłu jaki prezent sprawić ukochanej, to gwarantuje, że z tego balsamu będzie zadowolona każda kobieta:)
Moja ocena : 5/5
Cena produktu: 29,90 zł
Produkt kupicie w linku poniżej :
osz zapach musi byc genialny!
OdpowiedzUsuńDowiedziala sie Pani co ze sklepem stacjonarym w koninie?
OdpowiedzUsuńnadal czekam na odpowiedź, ponowiłam dziś pytanie
UsuńDziekuje i czekam na odpowiedz
UsuńInformacja od sklepu jaką dostałam:
UsuńUprzejmie zawiadamiamy, że sklep Yves Rocher w Galerii nad Jeziorem w Koninie został zamknięty. Dziękujemy za wspólnych 5 lat! Zapraszamy do najbliższych sklepów w Kaliszu i Poznaniu
Super zapach, chociaż jabłka ostatnio było wszędzie pełno, więc zdecydowałam się kupić jednak balsam i żel waniliowy tym razem :)
OdpowiedzUsuńKu sprostowaniu- jest to jedwabisty krem do ciała, a po drugie-skąd to jabłko w karmelu? Bardziej odpowiednią nazwą- i adekwatną- jest apetyczne, rozkoszne jabłko. Poza tym nie ma tam karmelowej nuty a bardziej lekka waniliowa. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja wyraźnie wyczuwam jabłko i karmel, może dlatego, że bardzo często piekę na święta tego typu jabłuszka
UsuńTo tylko subiektywne odczucia. Ile osób tyle opinii. Pozdrawiam
UsuńP.S. brakowało pani na opakowaniu wizerunku płynnego karmelu-nie ma go tam, bo nie jest zawarty w formule zapachowej. podkreślam raz jeszcze-jest to "rozkoszne jabłko" lub "apetyczne jabłko". błąd tłumaczenia w wersji polskiej, ktoś się u nas uparł i tak pozostało. Zbyt długo znam firmę i bazuję na wiadomościach wprost od producenta który opisuje produkt w następujący sposób: Odkryj przyjemność aksamitnej i pachnącej skóry.Aksamitny krem do ciała Rozkoszne Jabłko. Wzbogacone o masło shea z upraw ekologicznych oraz olejek ze słodkich migdałów i awokado. Krem pozostawia skórę miękką i delikatnie pachnącą świeżością jabłka subtelnie wzmocnionego ciepłą i apetyczną nutą wanilii.
UsuńJeśli w przyszłości byłaby Pani zainteresowana informacjami na temat produktów YR a także nowościami, które moga pojawić się na rynku polskim-proszę o kontakt. pozdrawiam.
thamara@onet.eu
świetnie, to cenne informacje:) z pewnością się skontaktuje. I dziękuję za sprostowanie.
UsuńCzy wiesz co jest smsowym "mikołajkowym prezentem"?
OdpowiedzUsuńjak tylko się dowiem, odpiszę:)
UsuńKomplet świątecznych naklejek :D Nic tylko omijać stacjonarkę szerokim łukiem :D
OdpowiedzUsuńtragedia jakaś:D
UsuńBardzo lubię Pani bloga. Odwiedzam go codziennie i wnikliwie czytam recenzje - wiele z nich pokrywa się z moimi odczuciami. Ale mam małe "ale". Chodzi mi o terminowość postów. Może lepiej zrezygnować z informacji typu: następna recenzja wtedy i wtedy, bo zawsze są one przesuwane. Rozumiem, że każdy ma swoje codzienne obowiązki, ale lepiej nie obiecywać, aniżeli obiecać, a słowa nie dotrzymać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kamila
myślałam, że uda mi się terminowo wstawiać posty, ale niestety już 3 razy musiałam przesuwać post ponieważ mam sporo obowiązków przed świętami ( prowadzę sklep internetowy ze słodyczami i mam masę wysyłek ) przepraszam za przesunięcie kilka razy posta, zwykle przesuwam tylko o jeden dzień także naprawdę się staram, ale może po prostu nie będę wpisywać terminu a tylko notkę kiedy pojawi się kolejna recenzja to sprawi, że i czytelnicy nie będą zdenerwowani, a także ja nie będę musiała nerwowo tupać nogami, że znowu dziś nie zdążyłam. Dziękuję za zwrócenie na ten problem uwagi i raz jeszcze przepraszam.
Usuńchodziło mi oczywiście o notkę jakiego produktu będzie się tyczyć następna recenzja, ale nie będę podawać terminu.Staram się aby w tygodniu zaprezentować wam zawsze 2 produkty. Dziękuję pięknie za wyrozumiałość.
UsuńMyślę, że jest to bardzo dobre rozwiązanie.
UsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia.
Kamila
Wydaje mi się, że problem polega na tym, że nikt nie lubi kupować w ciemno. Każdy by chciał przeczytać cokolwiek o produkcie, zanim się na niego zdecyduje. Z limitkami jest tak, że są i zaraz ich nie ma, więc szybkie recenzje nowych produktów byłyby bardzo pomocne. Chyba o to chodzi w blogach, żeby coś takiego tam było.
OdpowiedzUsuńIdą święta, każdy chce porobić prezenty, wykorzystać dobre kody, nie martwić się czy zdążą z wysyłką. Trzeba to zrozumieć :)
A jak ktoś potrzebuje nowych informacji o produktach czy kodach, to na wizażu jest bardzo fajny wątek o yves rocher.