Zacznę recenzję od maseczki Hydra Vegetal
Opis produktu :
Specjalnie z
myślą o potrzebach odwodnionej skóry, nasi naukowcy wykorzystali
nadzwyczajne właściwości soku z klonu z Kanady. Potrafi on zatrzymywać
wodę w skórze, tworząc w jej głębszych warstwach prawdziwy rezerwuar
wody.
Maseczka intensywnie i długotrwale nawilża skórę, którą pozostawia miękką i elastyczną.
Maseczka intensywnie i długotrwale nawilża skórę, którą pozostawia miękką i elastyczną.
Działanie
• Intensywnie i długotrwale nawilża skórę
• Uzupełniająca kuracja odwodnionej skóry
• Uzupełniająca kuracja odwodnionej skóry
Składniki
• Sok z klonu z upraw biologicznych
• Ponad 90% składników pochodzenia roślinnego
• Ponad 90% składników pochodzenia roślinnego
Rezultaty
88%* osób testujących stwierdziło, że ich skóra jest długotrwale nawilżona
* test stosowania przeprowadzony na 26 ochotniczkach w ciągu 4 tygodni
* test stosowania przeprowadzony na 26 ochotniczkach w ciągu 4 tygodni
Sposób użycia
Stosować
2 razy w tygodniu na czystą i suchą skórę twarzy. Pozostawiać na skórze
5 minut. Nadmiar usunąć za pomocą płatka kosmetycznego. Nie spłukiwać.
Rodzaj opakowania i wielkość
75 ml
Moja recenzja:
Do zrecenzowania maseczki zabierałam się strasznie długo. Trwało to miesiącami...chciałam się z nią zaprzyjaźnić, ale niestety na sto różnych sposobów nie udało mi się nawiązać dłuższej przyjaźni. Mam cerę mieszaną lekko odwodnioną, dlatego myślałam, że maseczka okaże się hitem. Niestety coś w niej jest, co moja cera po prostu nie trawi.
Maseczkę nakładamy na oczyszczoną twarz, zostawiamy na 5 minut po czym nadmiar ściągamy wacikiem. Reszta produktu powinna jak krem wchłonąć się w cerę. Niestety ten sposób u mnie nie działa. Maseczka nie wchłania się dostatecznie dobrze i mam ciągle poczucie jakbym ją miała na sobie. Twarz jest co prawda nawilżona, ale lepka i ściągnięta. Czuję duży dyskomfort co sprawia, że mam wrażenie nałożonego kremu na twarz, który nie chce się wchłaniać:)
Zastosowałam więc ponownie maseczkę używając dużo mniejszej ilości, niestety efekt był bardzo zbliżony.
Postanowiłam więc zmyć maseczkę po 5 minutach wodą, tak jak robię to z innymi. Ta opcja najbardziej mi odpowiadała i mimo, że cera nadal była jakby "za bardzo" nawilżona, nie czułam już efektu ściągnięcia oraz lepkości.
Doszłam do wniosku, że być może maseczka jednak nie jest dobra dla mojej cery. Dla osób z cerą typowo odwodnioną lub suchą może okazać się strzałem w 10, dla mnie po prostu była zbyt mocna i nawilżenie zmieniało się w efekt " ciężkiego kremu" nałożonego na twarz.
Moja ogólna ocena 2/5
Cena maseczki : 39zł
Maseczkę kupicie w linku poniżej :
Kolejnym produktem jaki otrzymałam w ramach testowania jest peeling nawilżający z tej samej gamy.
Opis Produktu
Peeling
delikatnie usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka
pozostawiając skórę czystą i gładką. Bambusowe mirogranulki w naturalny
sposób peelingują skórę, bez podrażniania jej.
Działanie
• Delikatnie myje skórę
• Usuwa zrogowaciały naskórek
• Pozostawia na skórze przyjemny, świeży zapach
• Usuwa zrogowaciały naskórek
• Pozostawia na skórze przyjemny, świeży zapach
Składniki
Sok z klonu: regeneruje komórki odpowiedzialne za wychwytywanie cząsteczek wody.
Sposób użycia
Stosuj
raz lub dwa razy w tygodniu po uprzednim oczyszczeniu i stonizowaniu
twarzy. Nałóż na twarz i delikatnie masuj okrężnymi ruchami. Obficie
spłucz wodą.
Rodzaj opakowania i wielkość
75 ml
Moja recenzja :
Kiedy otrzymałam peeling trochę zwątpiłam..obawiałam się, że nie spodoba mi się działanie patrząc na maseczkę. Jednak uspokajałam się dając mu szansę, ponieważ z tej samej serii stosuję krem pod oczy na opuchliznę, z którego jestem bardzo zadowolona.
Nie bardzo lubię także samego zapachu gamy Hydra Vegetal... to widocznie przez klon albo niebieską agawę lekko odrzuca mnie od tej serii.
Miłym zaskoczeniem było pierwsze zastosowanie peelingu. Zapach różni się nieco od całej serii, ciągle jest ta specyficzna nuta, ale przy peelingu wydaje się słodsza i bardziej rześka, co stanowczo mniej mi przeszkadza. Skłonna jestem nie zwracać na zapach zbytniej uwagi :).
Konsystencja peelingu jest bardzo przyjemna. Drobinki bambusa delikatnie oczyszczają twarz. Peeling nie jest zdzierakiem, to raczej delikatny masaż nawilżający dla cery, co w moim wypadku jest wielkim plusem.
Przezroczysta konsystencja z delikatnymi drobinkami sprawia, że peeling staje się przyjemną czynnością, którą wykonuję 2 razy w tygodniu.
Po spłukaniu i osuszeniu twarzy ręcznikiem od razu można poczuć efekt działania produktu. Miękka i oczyszczona twarz , bez podrażnień, uczucia ściągnięcia czy pieczenia( mrowienia ). Nawilżenie utrzymuje się ze spokojem do końca dnia. Cera wyraźnie jest odżywiona i gotowa na przyjęcie kremiku :)
Peeling stosuję dopiero od niedawna, ale już zdążyłam się z nim zaprzyjaźnić, kto wie , może wskoczy na moją listę hitów ? Niedługo was o tym powiadomię. Kiedy tylko skończę opakowanie wtedy podejmę decyzję :)
Polecam każdej kobiecie ten peeling, szczególnie w okresie zimowym oraz letnim, kiedy nasza twarz narażona jest na wysuszenie spowodowane zimnem lub nadmierną ekspozycją na słońcu. U mnie peeling na pewno zajmie jedno z miejsc w wakacyjnej kosmetyczce.
Moja ocena 5/5
Cena produktu: 33zł
Peeling kupicie w linku poniżej :
Mam tą maseczkę. Stosuję ją na noc, zamiast kremu. Jestem z niej zadowolona. Mam cerę mieszaną.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem całej serii Hydra Vegetal, ale czytałam o niej tak różne opinie, że teraz już sama nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie maseczka jest rewelacyjna! Mam skórę sucha , wiec maseczka wchłania się u mnie w kilka sekund. Cała seria z reszta bardzo mi służy. I akurat dla mnie ten zapach jest bardzo przyjemny.
OdpowiedzUsuń