Jako, że naprawdę rzadko sięgam po kosmetyki do makijażu takie jak cienie, szminki czy pudry przekazałam kilka z nich mojej rodzinie i poprosiłam o krótką opinię.
Ta recenzja będzie jedynie krótką opinią na temat tych dwóch produktów. Cieszę się, że mogę dzielić się niektórymi kosmetykami z najbliższymi aby również oni mieli okazję przekonać się czy kosmetyki Yves Rocher są właśnie dla nich. W ten sposób pisząc dla was mogę kierować się nie tylko własną oceną, ale porównać ją do pozostałych opinii.
Kosmetyki do makijażu to produkty , które naprawdę ciężko mi ocenić. Używam jedynie tuszu do rzęs , korektora, błyszczyków i podkładu w kompakcie, na tym kończy się moja przygoda z " kolorówką ". Dlatego tak ważna jest pomoc najbliższych, którzy zawsze postarają się mi pomóc , a przy okazji będą mogli zdecydować czy zakupią dla siebie testowany produkt.
Opinię Ewy, która testowała cienie i pomadkę Rouge Vertige zamieszczam poniżej i dziękuję za poświęcony czas na przetestowanie otrzymanych ode mnie kosmetyków :
Opis produktu:
Cień do powiek w kremie łączy w sobie metaliczny blask, doskonałe krycie i wyjątkową trwałość. Cień doskonale rozprowadza się na skórze i pozostaje lśniący w każdych warunkach, nawet po kontakcie z wodą!
Został wzbogacony o wyciąg z kasztanowca dla jeszcze większego blasku.
Moja ocena:
testowane odcienie:
- orchidea
- brąz
- żółte złoto
Testując cienie do powiek w płynie
Yves Rocher zakochałam się w ich odcieniach, wyglądały naprawdę
pięknie. Odcienie złota, srebra, połyskującego brązu robiły
wrażenie. Jak się okazało niestety tylko w opakowaniu. Po nałożeniu na powiekę, otrzymujemy bowiem całkowite
przeciwieństwo tego, czego oczekiwałyśmy. Pigment jest zupełnie
inny, cienie się ważą i zamiast wyglądać kusząco nie wyglądamy atrakcyjnie. Złoty i srebrny odcień jest ledwo widoczny,
nie ważne ile razy dokonamy poprawek. Jedynie brązowy cień z całej trójki zyskał
moją przychylność.
Brązowy cień to zdecydowany wyjątek
i zarazem hit wśród cieni. W przeciwieństwie do pozostałych,
aplikuje się go bardzo dobrze, na powiece wygląda przepięknie i
przede wszystkim jest widoczny, a nawet bardzo intensywny. Utrzymuje
się przez cały dzień, nie tracąc na wartości. Pięknie zdobi
oko. Polecam go z całego serca.
Moja ocena cieni 2/5
Wyjątkiem jest cień brązowy który
jest naprawdę dobry, co było dla mnie małym zaskoczeniem, Ma
on identyczny skład, więc czemu tylko on sprawdził się tak dobrze?
Najwidoczniej sporą rolę odgrywa w nich kolor.
odcień : brąz |
Cienie zakupicie w linku poniżej:
Cień do powiek w kremie
cienie w kremie oraz pomadka rouge vertige |
Pomadka Rouge Vertige - Intensywna Czerwień nr. 56
Opis produktu:
Formuła pomadki została wzbogacona o odżywczy
olejek z wiśni, który zapewni Twoim ustom długotrwałe odżywienie.
Dzięki szerokiej gamie kolorystycznej - od intensywnych czerwieni po subtelne nude, każda kobieta znajdzie swój ulubiony odcień.
Pomadka Yves Rocher – testując
pomadkę w kolorze intensywnej czerwieni, która wygląda na ustach
bardzo ładnie przekonałam się, że niestety ma również kilka znaczących minusów.
Głównym minusem tej szminki jest fakt, że niezwykle łatwo się
rozmazuje. Pozostaje na zębach i dziąsłach, chociaż łatwo można
ją usunąć, na dłuższą metę jest to po prostu niewygodne, w
szczególności kiedy jestem na mieście i co chwila muszę sprawdzać
w lusterku czy szminka nie odbiła się na zębach bądź nie
zostawiła śladów kiedy akurat coś spożywałam. Jest trwała i
kolor pozostaje na ustach stosunkowo długo, w kwestii nawilżenia sprawdza się równie dobrze, jednak zostawia ślady i łatwo się rozmazuje, nie czuję się przez to komfortowo.
Moja ocena: 3/5
Pomadki z serii Rouge Vertige możecie zakupić w linku poniżej:
Satynowa pomadka Rouge Vertige
Testowaliście kosmetyki z tej recenzji ? Podzielcie się swoimi wrażeniami:) Być może kosmetyki u was się akurat sprawdziły, a może wasze opinie pokrywają się z recenzją Ewy?
Czekam na wasze komentarze.
Lubię kosmetyki Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuń