4 stycznia 2018

Seria Świąteczna owoce leśne : krem do rąk, żel do mycia rąk, mleczko do ciała, żel pod prysznic, świeca zapachowa

Święta minęły bardzo szybko, a kolekcja limitowana od Yves Rocher niebawem wskoczy na wyprzedaż:) Dzisiejszy post to podsumowanie kolejnego zapachu z oferty świątecznej: owoce leśne. 
Na stronie sklepu możemy przeczytać, że cała gama urzeka owocowym zapachem. Kosmetyki zawierają od 97-98% naturalnych składników. Krem do rąk, mleczko, żel pod prysznic i balsam do ust zawierają masło karite pochodzące od certyfikowanych dostawców, wodę z bławatka z ekologicznych upraw, wyciąg z żurawiny, olejki eteryczne  z owoców cytrusowych i mięty oraz olejek makadamia.
Pomadkę z tej serii również otrzymałam, jednak obecnie używam zapachu wanilia i bergamotka, także nie będę jej otwierać póki nie zużyje obecnej. 
Seria owoce leśne zapowiadała się naprawdę ciekawie. Spodziewałam się kwaśnej nuty i nieco leśnego aromatu żurawiny, jagody i porzeczki. Zapach jednak jest dużo słodszy i podobny do cukierków. Przypomina otwarte opakowanie landrynek lub słodkiego syropu owocowego. Nie przebijają się żadne kwaśne nuty przez co zapach staje się bardzo monotonny i dla niektórych może okazać się zbyt słodki. 
Czytając moje poprzednie posty już wiecie, że zdecydowanie skłaniam się ku drugiemu zapachowi z edycji limitowanej: wanilia i bergamotka, który w tym roku firmie naprawdę się udał :) Można w nim wyczuć klimat świąt. Owoce leśne przypominają raczej o kinder balu.
Jednak nawet wśród tej gamy odszukałam kilka swoich ulubieńców. Świeczka jest naprawdę piękna! 
Mam ogromną nadzieję, że firma zdecyduje się na grawer nazwy i dodatków na szkle. Sama papierowa naklejka to dla mnie za mało jeśli chodzi o efekt wizualny świeczki. Tutaj słodki zapach kompletnie mi nie przeszkadza. Jest zrównoważony i przyjemny dla nosa. Świeczkę zapalam podczas kąpieli w wannie, tworzy bardzo aromatyczny klimat. 
Krem do rąk używam będąc w pracy. Jest malutki i bardzo aromatyczny. Zapach utrzymuje się naprawdę długo, a ręce są odpowiednio nawilżone. Jednak słodycz jest naprawdę mocna, także osobom, które nie przepadają za cukierkowym aromatem raczej odradzałabym wybór tego kremu. 
Bardzo dobrze przyjął się u mnie żel do mycia rąk :) Krótkotrwała słodka przyjemność jest idealna dla mojego noska. Żel sprawdza się na 5 ! Nie wysusza dłoni, jest bardzo wydajny i pachnie na tyle delikatnie, że stosuje go u mnie cała rodzina i nikt nie narzeka. 
Żel pod prysznic w miniaturze zabrałam ze sobą na kilkudniowy wyjazd. Przyznam, że trzeciego dnia postanowiłam pożyczyć inny żel od cioci chłopaka, ponieważ było mi już za "słodko" . Piana z żelu jest tak landrynkowa, że marzyłam o jakiejś cytrusowej odmianie. Myślę, że resztkę żelu zużyje jako płyn do kąpieli, w bąbelkach , na krótką kąpiel sprawdzi się znakomicie. 
O mleczku do ciała wspominam na sam koniec tylko dlatego, że najrzadziej go używam. Po posmarowaniu całego ciała czułam się jak jedna wielka wata cukrowa. Nie mogłam usnąć, ponieważ aromat jest naprawdę mocny i bardzo słodki. Postanowiłam używać mleczka tylko na najbardziej przesuszone miejsca na ciele ( kolana, łokcie , dłonie ). Takie nuty idealnie sprawdzają się u mnie w okresie letnim. Na wakacjach sam klimat i promienie słońca zachęcają mnie do używania owocowych kosmetyków. Myślę, że mleczko otrzyma swoją drugą szansę na kolejnym urlopie :) Także na pewno się nie zmarnuje. 
Ostatnio robiłam ankietę dotyczącą edycji świątecznej. Byłam ciekawa, który z dwóch zapachów wybraliście. W ankiecie wzięło udział 16 osób, w tym aż 11 zagłosowało na wanilię i bergamotkę. 
Zwolennikom słodkich zapachów z całego serca polecam owoce leśne. Myślę, że w szczególności spodoba się dzieciom :) Kosmetyki mają 98% naturalnych składników, więc są w pełni bezpieczne dla waszych pociech. Ps. Żel tworzy naprawdę dużą pianę w wannie:)
Polecam zajrzeć do sklepu internetowego, to ostatnia szansa na zakup limitowanej serii święta 2017:

Krem do rąk owoce leśne 

Mleczko perfumowane owoce leśne 

Żel pod prysznic i do kąpieli owoce leśne 

Żel do mycia rąk owoce leśne 

2 komentarze:

  1. Jestem strasznie ciekawa zapachu tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A co to za święta, bo na opakowaniach choinki, jakieś jelonki, śnieżynki?

    OdpowiedzUsuń