Oui a l’Amour jest manifestem śmiałości i pasji! To nieoczekiwane spotkanie musującej świeżości i wibrującej zmysłowości. Rześkie nuty dzięgla podkreślają naturalną kobiecość róży. Ten roziskrzony bukiet otulony jest delikatnym ciepłem bobu tonka połączonym z elegancją drzewa cedrowego.
Oui a l’Amour to zapach nieskończonej miłości.
Sophie Labbé, Kreatorka zapachu
Moja recenzja:
Czym jest dla mnie Oui a l'Amour ? Na zdjęciu nieprzypadkowo znalazł się naszyjnik Arweny z książki i filmu Władca Pierścieni. Gwiazdę Wieczorną Arwena dostała od Valarów jako amulet. Nosiła ją cały czas, dopóki nie podarowała go swojemu ukochanemu Aragornowi na wzgórzach Cerin Amroth, jako symbol ich wiecznej miłości...
Tym właśnie jest dla mnie woda Oui a l'Amour.
Sam zapach jest czymś w rodzaju wyznania. Flakon przypomina mi o twardym jak diament fundamencie miłości. Nuty róży, bobu tonka i drzewa cedrowego doskonale się mieszają tworząc istny eliksir, któremu nie umiem się oprzeć.
To zdecydowanie najpiękniejszy zapach od Yves Rocher jaki do tej pory miałam. Uwielbiam jego zmieniające się nuty, które są na przemian słodkie, kwaśne i cierpkie. Przez co zapach nie jest mdły i dodaje mi energii na cały dzień.
Już kilkakrotnie spotkałam się z pytaniem jakich perfum użyłam. Zapach jest naprawdę kuszący. Z początku cytrusowy jak dopiero co przekrojona limonka, lecz po minucie zmienia się w cierpką i kwaśną zieloną herbatę z guaraną. Po trzech minutach można już poczuć pudrowe, różane nuty, które są sercem Oui a l'Amour. Tą obietnicą, którą składa nam zapach stworzony przez Sophie Labbé.
Czy wiecznie, oznacza , że zapach można uznać za bardzo trwały? Jak to bywa z miłością jest z początku tak silna,że aż powoduje stan upojenia, jednak później zmienia się w stabilny i otulający ciepłem związek, o który musimy dbać całym sercem i nawet jeśli więdnie, podlewać go na nowo tym uczuciem, które zapoczątkowało wspólną miłość. Także, kiedy zapach staje się mniej wyczuwalny, aż prosi się aby ożywić to uczucie na nowo :)
Ta recenzja jest z pewnością nieco inna i bardziej sentymentalna od poprzednich. Zapach wzbudził we mnie poetyckie odczucia, stąd nawiązanie do miłości Aragorna i Arweny, która pokonała wszystkie przeciwności. Myślę, że to piękny prezent dla każdej kobiety, która kocha
i jest kochana.
Tak jak ja zakochałam się w zapachu myślę, że wy również złożycie mu obietnice wiecznej miłości ;)
Plusy produktu:
- flakon wykonany z dużą starannością, prosty i elegancki
- trwałość zapachu od 2-4h ( na ubraniach utrzymuje się oczywiście przez kilka dni )
- zapach jest mocny: zmieniające się nuty kwaśne, cierpkie, słodkie, pudrowe , kwiatowe
- chwytliwa nazwa
- idealny pomysł na prezent
- wzbudza zainteresowanie
Minusy produku:
- brak
Moja ocena : 5/5
Wodę perfumowaną Oui a l'Amour można kupić ---> TUTAJ <---
Obecnie trwa promocja, kupując zapach w cenie 139zł otrzymujemy również pomadkę o tej samej nazwie w odcieniu czerwieni.
Skład:
Piękna metafora �� a ja dopiero teraz zauważyłam, że jest tam dzięgiel, który uwielbiam. Mam nadzieję, że Mikołaj mój list już dostał, bo muszę mieć ten zapach ��
OdpowiedzUsuńMam zarówno pomadkę jak i perfumy :) Cudowny zapach i cudowny kolor szminki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zapach i bardzo długo się utrzymuje. Żałuję tylko, że nie ma buteleczek 30 ml lub perfumetek, bo wolę małe pojemności.
OdpowiedzUsuńwidziałam wersje 30ml w ofercie wysyłkowej jako gratis do wody perfumowanej. Może będzie szansa w niedługim czasie na zakup samej perfumetki.
UsuńZapach jest piękny, ale w moim odczuciu nietrwały :( bardzo mi przykro z tego powodu, ponieważ naprawdę mi się podoba
OdpowiedzUsuń