Tak jak obiecałam, pojawił się post z make up day.
W roli głównej :
- Podkład wygładzająco- rozświetlający
- Pomadka połyskująca z wyciągiem z wiśni
- Cienie do powiek Iskrząca Cyna
- Korektor pod oczy wygładzająco-rozświetlający
- Bronzer z edycji limitowanej Śródziemnomorskie Lato
Zdjęcia przed wykonaniem makijażu :
 |
Zdjęcie z lampą błyskową |
 |
przed wykonaniem makijażu |
Dziękuję pięknie Asi Adamowicz, która profesjonalnie podeszła do mojej akcji :)
Cienie do powiek : Iskrząca Cyna
Opis produktu
Odkryj
wyjątkowe i nasycone kolory (ultra-pigmentacja) tworzone zgodnie z
Roślinną Paletą Barw. Poznaj 36 nowych odcieni i nowe, wyjątkowe
konsystencje, aksamitnie kremowe, które uwydatniają głębię koloru.
Trwałe (aż do 8h) i łatwe w użyciu, dają możliwość intensyfikowania
koloru oraz 3 efekty makijażu: satynowe, połyskujące i matowe. Aplikator
zawarty w kasetce pozwala wykonać szybki i precyzyjny makijaż.
Działanie
● Nasycone kolory (ultra-pigmentacja).
● Wyjątkowe konsystencje uwydatniające głębie koloru.
● 36 nowych odcieni.
● 3 efekty makijażu: satynowy, połyskujący i matowy.
● Trwałość aż do 8h.
● Aplikator jest dołączony do kasetki.
Składniki
Wyciąg z ryżu.
Cienie należą do moich ulubionych, to naturalny iskrzący kolor pasujący na każdą okazję. Cienie są trwałe, utrzymują się na oczach długo nawet bez użycia bazy pod cienie. Na zdjęciu pomalowane oko bez użycia bazy.
 |
w kąciku oka użyto jaśniejszych cieni |
Na zdjęciu: po lewej otrzymany w gratisie cień, który podarowałam
wizażystce :
42- iris mauve, po prawej iskrząca cyna
( jaśniejsza bez bazy
, ciemniejszy u góry z bazą pod cienie )
Cienie naprawdę polubiłam nie kruszą się i nie obsypują. Nie mam do nich zastrzeżeń.
 |
iskrzące drobinki zbliżenie |
Cena Cieni : 32zł
Moja ocena : 4/5
Produkt możecie zakupić w linku poniżej :
Cienie do powiek
Chciałabym od ręki przeprosić, że nie ma w poście tuszu do rzęs Sexy Pulp , ale przez przypadek zostawiłam go u mamy, a mam do niej 120 km, dlatego na zdjęciu tusz innej marki. Recenzję tuszu do rzęs Sexy Pulp można przeczytać w postach poniżej :
http://myyves-rocher.blogspot.com/2014/05/jutro-rusza-akcja-poznajmy-sie-kampania.html
http://myyves-rocher.blogspot.com/2012/11/tusz-do-rzes-sexy-pulp.html
Kolejnym produktem jest podkład Wygładzająco-Rozświetlający
Opis produktu
Laboratoria
Yves Rocher po raz pierwszy zastosowały w kosmetykach do makijażu
perłową cząsteczkę wosku z róży tworząc podkład o wyjątkowych
właściwościach wygładzająco-rozświetlających. Kosmetyk powstał z myślą o
kobietach, które pragną zamaskować oznaki starzenia skóry, a
jednocześnie ją ujednolicić i rozświetlić. Po aplikacji podkład idealnie
stapia się ze skórą, nie tworząc maski. Cera jest promienna, jednolita i
odmłodzona
Działanie
• Rozświetla i ujednolica cerę
• Maskuje oznaki starzenia skóry
• Idealnie stapia się ze skórą, bez efektu maski
Składniki
• perłowa cząsteczka z wosku z róży
• olejek eteryczny z róży z upraw ekologicznych
• olejek eteryczny z cytryny • olejek z róży muscat
• woda z róży
Sposób użycia
Niewielką
ilość podkładu nanieś na czoło, policzki, nos i brodę. Rozprowadź w
kierunku zewnętrznym twarzy, do szyi, aby uzyskać idealne wykończenie,
bez efektu maski.
Rodzaj opakowania i wielkość
30 ml
Moja recenzja:
Podkład spełnia większość obietnic producenta, chociaż co do maskowania delikatnych zmarszczek czyli tak zwanych : pierwszych oznak starzenia się skóry mam zastrzeżenia. Kłóciłabym się nawet, że zamiast maskować podkład jeszcze je podkreśla.
Jest na pewno wydajny, niewiele trzeba aby pokryć nim całą twarz, a ułatwiająca aplikacje pompka dodatkowo urozmaica produkt. Podkład mieści się w 30 ml szklanym słoiczku. Kolor, który posiadam to Beż 000 ( taki wybrałam w sklepie stacjonarnym, ponieważ w porównaniu do innych podkładów ta seria ma dosyć ciemne odcienie ).
Podkład ma bardzo ładny zapach, delikatna kwiatowa nuta, która nie dusi i absolutnie nie przeszkadza sprawia, że chętnie sięgam po właśnie ten podkład , mając w swojej kosmetyczce jeszcze dwa inne.
Na zdjęciu powyżej chciałam zaprezentować jak podkład radzi sobie z "maskowaniem" oznak starzenia. Uważam, że zamiast lekko pokrywać zmarszczki po prostu je uwidacznia. Jako, że mam obecnie 25 lat i nie narzekam na zmarszczki, nie przeszkadza mi ta mała wada podkładu. Jednak kobiety dojrzalsze mogą nie być zadowolone z efektu jaki pozostawi na ich cerze.
Na zdjęciu powyżej prezentuje wam pełny makijaż : podkład, korektor, bronzer, cienie i pomadka.
Jak widać podkład ładnie wygładził moją twarz, dodał blasku zmęczonej cerze i bardzo ładnie scalił się z cerą nie powodując efektu maski.
Jego konsystencja jest kremowa i jedwabista. Bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy.
Bardzo dobrze sprawdza się też przy kryciu cieni pod oczami i drobnych przebarwień. Jego zaletą jest idealne nawilżenie cery, nie muszę więc przed wykonaniem makijażu sięgać po krem nawilżający czy bazę.
Moja znajoma wizażystka, która nakładała mi podkład uznała, że nie jest to jakiś ideał, ale ja się z nim zaprzyjaźniłam i absolutnie mi wystarcza.
Szybkie plusy :
- delikatny kwiatowy zapach
- doskonałe nawilżenie
- ładnie wygładza i kryje przebarwienie oraz cienie pod oczami
- dobrze stapia się ze skórą nie powodując efektu maski
- niezwykle delikatna i kremowa konsystencja
- łatwa aplikacja ( pompka z możliwością zamknięcia produktu wystarczy przekręcić nakrętkę )
Minusy :
- uwidacznia zmarszczki zamiast je maskować
Moja ocena : 4/5
Cena standardowa produktu : 78zł
Podkład kupicie w linku poniżej :
Można jednak teraz zobaczyć je w "pełnej krasie" :)
Dodam jeszcze, że korektor rozświetlający pod oczy zdaniem mojej koleżanki, która wykonywała mój makijaż dobrze kryje, ale jego zadaniem (tak jak obiecuje producent) jest bardziej wygładzenie i rozświetlenie, dlatego mocnego efektu krycia raczej nie można się po nim spodziewać. Dla mnie jako kosmetyk na co dzień jest świetny. Patrząc na zdjęcie przed makijażem, a po jego wykonaniu widzę sporą różnicę, więc dla mnie to wystarczający dowód, że spełnia swoją rolę.
Z góry przepraszam, że na fotkach mam tak kiepskie włosy, ale obecnie jestem w trakcie powracania do naturalnego koloru włosów, po 10 latach :)
Ostatnim produktem, o którym pokrótce powiem, bo zastanawiam się jeszcze nad późniejszym zrobieniem dla niego osobnej recenzji jest bronzer z tegorocznej edycji limitowanej ŚRÓDZIEMNOMORSKIE LATO.
Opis produktu
Prosty sposób na uzyskanie efektu naturalnie wyglądającej opalenizny.
Subtelne,
perłowe odcienie podkreślą Twój naturalny kolor skóry i rozświetlą ją.
Lekką i wygodną formułę łatwo nakłada się na pędzelek i równomiernie
rozprowadza.
Działanie
• Nadaje skórze naturalny kolor opalenizny
• Rozświetla skórę
Sposób użycia
Wybierz
odcień, który najlepiej współgra z Twoją skórą lub wymieszaj za pomocą
pędzelka kilka odcieni a następnie omieć obficie swoją twarz i dekolt.
Aby podkreślić efekt opalenizny, zaakcentuj szczególnie strefę nosa, czoła, policzków i podbródka.
Rodzaj opakowania i wielkość
15 g
Moja recenzja :
Bronzer mam dopiero od około 3 tygodni, ale podbił moje serce, oraz serce znajomej, która właśnie mnie nim malowała. Świetny dobór 3 odcieni brązu, których można używać osobno lub łącząc je ze sobą. Bronzer nadaje bardzo ładny efekt podkreślając opaleniznę lub nadając efekt "opalonej skóry". Używam go nie tylko na twarz, ale również na dekolt.
Bardzo lubię jego duże opakowanie, które na pewno wystarczy mi na długo. Bronzer ma malutkie drobinki, które rozświetlają cerę. Nie są one bardzo iskrzące, więc po nałożeniu produktu, nie będziemy się świecić jak choinka w Boże Narodzenie . Ta mała ilość drobinek spokojnie wystarcza aby nadać delikatnego rozświetlenia, na którym właśnie mi zależało.
Trwały i na pewno ważny kosmetyk w moim "makijażowym" dobytku :) Dlatego nie żałuję, że go kupiłam i polecam każdej kobiecie, szczególnie, że jest w ofercie limitowanej, więc dostępny w sklepie tylko do końca sierpnia.
Dosyć ważna wiadomość : Bronzer nie jest dostępny w sklepach stacjonarnych, jest to tylko oferta dla sklepu internetowego oraz oferty wysyłkowej.
Moja ocena : 5/5
Cena standardowa produktu ( zielony punkt ) : 39,90zł
Bronzer kupicie z linku poniżej :
Uff... i zbliżamy się do końca najdłuższego posta w mojej karierze :) Mam nadzieję, że wam się spodobał, jeśli macie jeszcze jakieś pytania dotyczące konkretnych kosmetyków wykorzystanych w tym poście, możecie zadawać je w komentarzach, postaram się na wszystkie jak najszybciej odpisać.
Na koniec zdjęcie do porównania :)
* Do makijażu zostały użyte produkty marki Yves Rocher
( wyjątkiem jest tusz do rzęs )
Jeśli post wam się spodobał zachęcam do komentowania:)