8 sierpnia 2014

POST MAKIJAŻOWY - Zrecenzowane kosmetyki do makijażu od Yves Rocher


Tak jak obiecałam, pojawił się post z make up day. 


W roli głównej :

- Podkład wygładzająco- rozświetlający 
- Pomadka połyskująca z wyciągiem z wiśni
- Cienie do powiek Iskrząca Cyna 
- Korektor pod oczy wygładzająco-rozświetlający
- Bronzer z edycji limitowanej Śródziemnomorskie Lato 

 Zdjęcia przed wykonaniem makijażu :

Zdjęcie z lampą błyskową

przed wykonaniem makijażu

Dziękuję pięknie Asi Adamowicz, która profesjonalnie podeszła do mojej akcji :)


Cienie do powiek : Iskrząca Cyna 


Opis produktu

Odkryj wyjątkowe i nasycone kolory (ultra-pigmentacja) tworzone zgodnie z Roślinną Paletą Barw. Poznaj 36 nowych odcieni i nowe, wyjątkowe konsystencje, aksamitnie kremowe, które uwydatniają głębię koloru. Trwałe (aż do 8h) i łatwe w użyciu, dają możliwość intensyfikowania koloru oraz 3 efekty makijażu: satynowe, połyskujące i matowe. Aplikator zawarty w kasetce pozwala wykonać szybki i precyzyjny makijaż.
Działanie
● Nasycone kolory (ultra-pigmentacja).
● Wyjątkowe konsystencje uwydatniające głębie koloru.
● 36 nowych odcieni.
● 3 efekty makijażu: satynowy, połyskujący i matowy.
● Trwałość aż do 8h.
● Aplikator jest dołączony do kasetki.
Składniki
Wyciąg z ryżu.


Cienie należą do moich ulubionych, to naturalny iskrzący kolor pasujący na każdą okazję. Cienie są trwałe, utrzymują się na oczach długo nawet bez użycia bazy pod cienie. Na zdjęciu pomalowane oko bez użycia bazy. 
w kąciku oka użyto jaśniejszych cieni


Na zdjęciu:  po lewej otrzymany w gratisie cień, który podarowałam wizażystce :
42- iris mauve, po prawej iskrząca cyna 
( jaśniejsza bez bazy , ciemniejszy u góry z bazą pod cienie ) 

Cienie naprawdę polubiłam nie kruszą się i nie obsypują. Nie mam do nich zastrzeżeń. 

iskrzące drobinki zbliżenie
Cena Cieni : 32zł 
Moja ocena : 4/5 

Produkt możecie zakupić w linku poniżej :

Cienie do powiek

Chciałabym od ręki przeprosić, że nie ma w poście tuszu do rzęs Sexy Pulp , ale przez przypadek zostawiłam go u mamy, a mam do niej 120 km, dlatego na zdjęciu tusz innej marki. Recenzję tuszu do rzęs Sexy Pulp można przeczytać w postach poniżej :

http://myyves-rocher.blogspot.com/2014/05/jutro-rusza-akcja-poznajmy-sie-kampania.html 

http://myyves-rocher.blogspot.com/2012/11/tusz-do-rzes-sexy-pulp.html

Kolejnym produktem jest podkład Wygładzająco-Rozświetlający 

Opis produktu

Laboratoria Yves Rocher po raz pierwszy zastosowały w kosmetykach do makijażu perłową cząsteczkę wosku z róży tworząc podkład o wyjątkowych właściwościach wygładzająco-rozświetlających. Kosmetyk powstał z myślą o kobietach, które pragną zamaskować oznaki starzenia skóry, a jednocześnie ją ujednolicić i rozświetlić. Po aplikacji podkład idealnie stapia się ze skórą, nie tworząc maski. Cera jest promienna, jednolita i odmłodzona
Działanie
• Rozświetla i ujednolica cerę
• Maskuje oznaki starzenia skóry
• Idealnie stapia się ze skórą, bez efektu maski
Składniki
• perłowa cząsteczka z wosku z róży
• olejek eteryczny z róży z upraw ekologicznych
• olejek eteryczny z cytryny • olejek z róży muscat
• woda z róży
Sposób użycia
Niewielką ilość podkładu nanieś na czoło, policzki, nos i brodę. Rozprowadź w kierunku zewnętrznym twarzy, do szyi, aby uzyskać idealne wykończenie, bez efektu maski.
Rodzaj opakowania i wielkość
30 ml
 
Moja recenzja:
  
Podkład spełnia większość obietnic producenta, chociaż co do maskowania delikatnych zmarszczek czyli tak zwanych : pierwszych oznak starzenia się skóry mam zastrzeżenia. Kłóciłabym się nawet, że zamiast maskować podkład jeszcze je podkreśla. 


Jest na pewno wydajny, niewiele trzeba aby pokryć nim całą twarz, a ułatwiająca aplikacje pompka dodatkowo urozmaica produkt. Podkład mieści się w 30 ml szklanym słoiczku. Kolor, który posiadam to Beż 000 ( taki wybrałam w sklepie stacjonarnym, ponieważ w porównaniu do innych podkładów ta seria ma dosyć ciemne odcienie ). 

 
Podkład ma bardzo ładny zapach, delikatna kwiatowa nuta, która nie dusi i absolutnie nie przeszkadza sprawia, że chętnie sięgam po właśnie ten podkład , mając w swojej kosmetyczce jeszcze dwa inne. 


Na zdjęciu powyżej chciałam zaprezentować jak podkład radzi sobie z "maskowaniem" oznak starzenia. Uważam, że zamiast lekko pokrywać zmarszczki po prostu je uwidacznia. Jako, że mam obecnie 25 lat i nie narzekam na zmarszczki, nie przeszkadza mi ta mała wada podkładu. Jednak kobiety dojrzalsze mogą nie być zadowolone z efektu jaki pozostawi na ich cerze. 


Na zdjęciu powyżej prezentuje wam pełny makijaż : podkład, korektor, bronzer, cienie i pomadka. 

Jak widać podkład ładnie wygładził moją twarz, dodał blasku zmęczonej cerze i bardzo ładnie scalił się z cerą nie powodując efektu maski. 

Jego konsystencja jest kremowa i jedwabista. Bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy. 


Bardzo dobrze sprawdza się też przy kryciu cieni pod oczami i drobnych przebarwień. Jego zaletą jest idealne nawilżenie cery, nie muszę więc przed wykonaniem makijażu sięgać po krem nawilżający czy bazę. 

Moja znajoma wizażystka, która nakładała mi podkład uznała, że nie jest to jakiś ideał, ale ja się z nim zaprzyjaźniłam i absolutnie mi wystarcza. 
 
Szybkie plusy :
 
- delikatny kwiatowy zapach
- doskonałe nawilżenie
- ładnie wygładza i kryje przebarwienie oraz cienie pod oczami
- dobrze stapia się ze skórą nie powodując efektu maski
- niezwykle delikatna i kremowa konsystencja
- łatwa aplikacja ( pompka z możliwością zamknięcia produktu wystarczy przekręcić nakrętkę ) 

Minusy :
- uwidacznia zmarszczki zamiast je maskować

Moja ocena : 4/5 
Cena standardowa produktu : 78zł

Podkład kupicie w linku poniżej :
 
 
Na zdjęciach pokazanych powyżej jest także korektor pod oczy beż 02 oraz pomadka z wyciągiem z wiśni kolor : Liczi obydwa produkty były już recenzowane na moim blogu. Linki do recenzji :
 
 

Można jednak teraz zobaczyć je w "pełnej krasie" :) 
 
Dodam jeszcze, że korektor rozświetlający pod oczy zdaniem mojej koleżanki, która wykonywała mój makijaż dobrze kryje, ale jego zadaniem (tak jak obiecuje producent) jest bardziej wygładzenie i rozświetlenie, dlatego mocnego efektu krycia raczej nie można się po nim spodziewać. Dla mnie jako kosmetyk na co dzień jest świetny.  Patrząc na zdjęcie przed makijażem, a po jego wykonaniu widzę sporą różnicę, więc dla mnie to wystarczający dowód, że spełnia swoją rolę. 

Z góry przepraszam, że na fotkach mam tak kiepskie włosy, ale obecnie jestem w trakcie powracania do naturalnego koloru włosów, po 10 latach  :) 

Ostatnim produktem, o którym pokrótce powiem, bo zastanawiam się jeszcze nad późniejszym zrobieniem dla niego osobnej recenzji jest bronzer z tegorocznej edycji limitowanej ŚRÓDZIEMNOMORSKIE LATO
 
Opis produktu
 
Prosty sposób na uzyskanie efektu naturalnie wyglądającej opalenizny.
Subtelne, perłowe odcienie podkreślą Twój naturalny kolor skóry i rozświetlą ją. Lekką i wygodną formułę łatwo nakłada się na pędzelek i równomiernie rozprowadza.
Działanie
• Nadaje skórze naturalny kolor opalenizny
• Rozświetla skórę
Sposób użycia
Wybierz odcień, który najlepiej współgra z Twoją skórą lub wymieszaj za pomocą pędzelka kilka odcieni a następnie omieć obficie swoją twarz i dekolt.

Aby podkreślić efekt opalenizny, zaakcentuj szczególnie strefę nosa, czoła, policzków i podbródka.
Rodzaj opakowania i wielkość
15 g
 
Moja recenzja :
 
Bronzer mam dopiero od około 3 tygodni, ale podbił moje serce, oraz serce znajomej, która właśnie mnie nim malowała. Świetny dobór 3 odcieni brązu, których można używać osobno lub łącząc je ze sobą. Bronzer nadaje bardzo ładny efekt podkreślając opaleniznę lub nadając efekt "opalonej skóry". Używam go nie tylko na twarz, ale również na dekolt.


Bardzo lubię jego duże opakowanie, które na pewno wystarczy mi na długo. Bronzer ma malutkie drobinki, które rozświetlają cerę. Nie są one bardzo iskrzące, więc po nałożeniu produktu, nie będziemy się świecić jak choinka w Boże Narodzenie . Ta mała ilość drobinek spokojnie wystarcza aby nadać delikatnego rozświetlenia, na którym właśnie mi zależało. 


Trwały i na pewno ważny kosmetyk w moim "makijażowym" dobytku :) Dlatego nie żałuję, że go kupiłam i polecam każdej kobiecie, szczególnie, że jest w ofercie limitowanej, więc dostępny w sklepie tylko do końca sierpnia. 


Dosyć ważna wiadomość : Bronzer nie jest dostępny w sklepach stacjonarnych, jest to tylko oferta dla sklepu internetowego oraz oferty wysyłkowej. 


Moja ocena : 5/5 

Cena standardowa produktu ( zielony punkt ) : 39,90zł 

Bronzer kupicie z linku poniżej :
 


Uff... i zbliżamy się do końca najdłuższego posta w mojej karierze :) Mam nadzieję, że wam się spodobał, jeśli macie jeszcze jakieś pytania dotyczące konkretnych kosmetyków wykorzystanych w tym poście, możecie zadawać je w komentarzach, postaram się na wszystkie jak najszybciej odpisać. 

Na koniec zdjęcie do porównania :)


* Do makijażu zostały użyte produkty marki Yves Rocher
( wyjątkiem jest tusz do rzęs )

Jeśli post wam się spodobał zachęcam do komentowania:)

21 komentarzy:

  1. a jaki tusz do rzęs z YR możesz mi polecić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sexy Pulp lub Tusz podkręcający rzęsy Volume Vertige w zależności od efektu jaki chcesz uzyskać:)

      Usuń
  2. Ale jesteś śliczna!!! Nawet bez makijażu to widać! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ten podkład, ale jeszcze go nie używałam. Zastanawiam się jak radzi sobie w zimie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi powiedzieć, podkład wyszedł jako nowość w Marcu 2014, ja zakupiłam go w Kwietniu :)

      Usuń
  4. Hej, ja tak z innej beczki. Doradź mi, proszę, co mogę wziąć za prezent do 70zł za wykorzystanie czeków z książeczki? Chciałabym coś ciekawego, co nie okaże się bublem, jak podkłady, które brałam za punkty z karty, a które nie robiły absolutnie nic na mojej twarzy. Miałabyś jakieś typy? Byłabym wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc mi również ciężko dokonać wyboru. Chociaż ostatnio zdecydowałam się na pielęgnacje twarzy. W linkach polecę ci kilka produktów, które ja bardzo lubię :

      http://www.yves-rocher.pl/cialo/codzienna_pielegnacja/roslinna_pielegnacja_ciala/mleczko_ujedrniajaco-napinajace_do_biustu ( miałam okazję stosować, było naprawdę świetne, ale nie wiem czy jest jeszcze dostępne )

      http://www.yves-rocher.pl/cialo/dobre_samopoczucie/tradition_de_hammam/orientalny_peeling_do_ciala_z_glinka_marokanska ( bardzo lubię ten peeling, nie miałam jeszcze pełnowartościowego produktu jedynie miniatury, ale naprawdę go lubię )

      http://www.yves-rocher.pl/woda_toaletowa_un_matin_au_jardin_kwiaty_wisni


      Warto czasami dopłacić parę złotówek, bo w tej cenie ciężko coś dobrać. Polecam ci te 3 produkty w zbliżonej cenie.

      Usuń
    2. Co do pielęgnacji twarzy ja zdecydowałam się na krem, ale to w sklepie internetowym :), więc miałam go 50% taniej. W stacjonarnym raczej decyduje się na produkty do ciała.

      Usuń
  5. Dziękuję bardzo :) Być może ta woda toaletowa będzie dobrym wyborem. Mój bardzo duży biust i tak już się nie napnie, a kosmetyków z serii Hammam nie lubię, ze względu na zapach. Ale wiśnia, jak najbardziej.

    Czyli prawda to, że nie opłaca się kupować w stacjonarkach, bo przez internet zawsze wyjdzie taniej...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że co miesiąc porównuje oferty : sklep stacjonarny oraz internetowy. Od wakacji internetowy ma o wiele korzystniejsze oferty. Przykładowo w Lipcu dostałam gratis : punkty payback, wodę toaletową Moment De Bonheur 50 ml, jeden dowolny kosmetyk z całej oferty za 1zł ( jaki chciałam ) oraz wodę flowerparty 30 ml. Można więc podsumować ilość gratisów. Ah i moje zamówienie wyniosło wtedy 113 zł :) ( prezenty wykorzystałam korzystając z kuponów rabatowych - obecnie wszystkie najnowsze kupony prezentuje na mojej stronie na fb oraz w wątku mailing sierpień na samym dole )

      Usuń
  6. Czy przy zakupach internetowych można wykorzystać tylko jeden kod rabatowy czy można wykorzystać ich więcej? Na skrzynkę pocztową nie otrzymałam oferty za 1zl ani darmowej oferty wody Moment De Bonheur..

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak można wykorzystać dwa kody obecnie :) opis najciekawszego kodu poniżej :

    Klikajcie w link :

    http://www.yves-rocher.pl/prezenty_do_kazdego_zakupu?yras=PR9906635439&tr=CC1407418432&utm_source=3PYD8WN31&utm_medium=e-mail&utm_campaign=3PYD8WN31

    zróbcie zakupy za 150 zł ( w promocję nie wliczają się zielone punkty oraz 2 w cenie 1 )

    w koszyku wpiszcie kod : PELNIA

    Dostaniecie -45% na cały koszyk + wodę toaletową MDB + wybrany prezent torba letnia lub woda toaletowa róża.

    To chyba ciekawa promocja?:)

    Ważność promocji do 13.08

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne kosmetyki. Sama używałam większości. Super się sprawdzają w makijażu. Chociaż teraz już ich nie używam bo przerzuciłam się na makijaż permanentny. Znalazłam panią Aleksandrę Górecką, która świetnie go wykonuje. Mam już zrobione usta :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię ten podkład i korektor.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak z trwałością tego podkładu? Wyczytałam n blogu, że masz cerę mieszaną, jak się u Ciebie sprawdza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z trwałością u mnie bardzo dobrze się sprawdza, nie ściera się, nie pozostawia uczucia ściągniętej skóry, czy uczucia "maski" na twarzy. Utrzymuje się cały dzień, a przy użyciu dodatkowo bazy pod makijaż ( obecnie używam bazy silikonowej z Soraya) jestem w 100% pewna, że nawet w niepogodę i upał makijaż się utrzyma. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź :)

      Usuń
  11. Jesteś bardzo ładną,naturalną dziewczyną :) Masz śliczny kolor oczu i zdecydowanie wracaj do naturalnego koloru włosów! ;) Nie chcę Cię urazić,ale na Twoim miejscu zrobiłabym coś z brwiami ;) Nawet nie wiesz jak brwi potrafią zmienić nasz wizerunek! Polecam Ci np. poczytanie posta u Aliny Rose ( nie chcę spamować więc nie wklejam linka) - chodzi mi o post : ''jak podkreślam brwi na dwa sposoby''. Od jakiegoś czasu przeglądam Twój blog bo sama jestem fanką Yves z tym,że obecnie nie zamawiam bo mieszkam w Niemczech...ale!!! ostatnio odkryłam,ze tu też jest Yves Rocher,znalazłam nawet stronę internetową,ale właśnie zaczęłam się zastanawiać gdzie się bardziej opłaca zrobić zakupy,bo nie długo będę w Pl i mam dylemat....

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. O kosmetykach można pisać i pisać i nie wiem czy kiedykolwiek dojdziemy końca :) Ja jestem małą maniaczką jeśli chodzi o tematykę kosmetyków, makijaży i mody. Dlatego tak chętnie odwiedzam https://thebeauty-runway.com/ oraz wszystkie możliwe blogi traktujące o tej tematyce.

    OdpowiedzUsuń